Święta zbliżają się wielkimi krokami. Zapewne wiele gospodyń przygotowało już tradycyjne pierniki i czekają aż ciasto nabierze odpowiedniej wilgotności i miękkości na Boże Narodzenie. Ja przedstawiam Wam piernik, który jest gotowy do spożycia zaraz po wystudzeniu, a jego korzenny smak wzmocniony jest przez… seler!
Składniki:
- 0,5 kg selera
- 1 szkl. mleka (może być roślinne)
- 3 łyż. płynnego miodu
- 1/3 szkl. oleju rzepakowego
- 1 szklanka mąki pszennej/orkiszowej
- 1 szklanka mąki pszennej razowej
- 1 łyżeczka cynamonu
- 2 łyżeczki przyprawy do piernika
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
Selera obierz ze skórki i zetrzyj na tarce o grubych oczkach (możesz rozdrobnić przy użyciu blendera). Dodaj mleko, jajko, miód i olej – pomieszaj. Następnie połącz ze sobą suche składniki, dodaj do mokrych i dobrze wymieszaj za pomocą łyżki. Konsystencja powinna być lekko wilgotna. Nagrzej piekarnik do 180°C i piecz ciasto w formie (u mnie tortownica o średnicy 24 cm) wyłożonej papierem do pieczenia przez około 60 minut.
Wartość odżywcza w 100 g:
- wartość energetyczna – 146,9 kcal
- białko – 3,7 g
- tłuszcze – 5,7 g
- węglowodany – 23,5 g
Wygląda meeega smakowicie! Na dodatek wydaje się bardzo proste do zrobienia ^^
Wygląda… i jest smakowity 😉
Wow nigdy o czymś takim nie słyszałam
Może czas skusić się na taki eksperyment? 🙂
Wow, ciekawe połączenie!
Brzmi oryginalnie. Myślę, że zaskoczę rodzinę na święta 🙂
Pozdrawiam